Blog

Pęcherze po postawieniu baniek

od 25 listopada 2023

Często pojawia się temat czy pęcherze wywołane bańkami są efektem braku umiejętności ich stosowania a nawet efektem poparzenia? To, że występują również przy bańkach bezogniowych ostatecznie wyklucza przyczynę w postaci poparzenia. Najbardziej prawdopodobną przyczyną powstawania pęcherzy pod bańkami jest zbyt dużą wilgoć w organizmie i mocna infekcja wirusowa, bo wirusy uwielbiają takie środowisko. Co do infekcji, sprawa jest jasna, ale już o wilgoci warto wspomnieć z czym ona się wiąże i jakie mogą być przyczyny.
W praktyce występują dwa rodzaje wilgoci. Wilgoć zimna jest spowodowana nadmiernym spożyciem pokarmów o charakterze zimnym i wilgotnym: słodkich pokarmów i gazowanych napojów, produktów mlecznych i używek. Nie bez znaczenia są również czynniki zewnętrzne, takie jak przebywanie w wilgotnym, zimnym środowisku. Wtedy do terapii próżniowej warto włączyć zabiegi moksą solną/niebiańską https://odzyskajzdrowie.pl/zdrowie/moksa-solna-sposobem-na-rozne-dolegliwosci/
Natomiast wilgoć gorąca jest spowodowana nadmiernym spożyciem pokarmów o charakterze gorącym i wilgotnym, szczególnie smażonych, ponieważ proces smażenia powoduje zwiększenie zawartości tłuszczu i wilgoci w pożywieniu, a także alkohol i kawa. W obu przypadkach niedostateczna aktywność fizyczna oraz emocje takie jak zamartwianie się, lęk czy smutek sprzyjają gromadzeniu się wilgoci w organizmie.
Zazwyczaj organizm wysyła nam już wcześniej sygnały:

  • Ociężałość, zmęczenie, brak energii
  • Obrzęki, bóle stawów, sztywność mięśni
  • Zaburzenia trawienia, nudności, wymioty
  • Problemy skórne, takie jak trądzik, grzybica
  • Problemy z układem oddechowym, takie jak kaszel, katar, astma
  • Zaburzenia miesiączkowania, bóle piersi

które zazwyczaj lekceważymy. Niestety często za te zaniedbania dostaje się bańkom: bo źle postawione, bo za długo trzymane itp. Na szczęście zostały przeprowadzone badania mające na celu zidentyfikowanie i porównanie składników molekularnych płynu z pęcherzy z terapii bańkami i pęcherzy z oparzeń.

W badaniu pobrano próbki płynu z pęcherzy, lub bąbli jak kto woli, od piętnastu pacjentów poddanych terapii bańkami (grupa bańki) i oparzeniach (grupa Oparzenia). Okazało się, że składniki białkowe znacznie różnią się między pęcherzami powstałymi z baniek a pęcherzami powstałymi w skutek oparzenia. Bąble powstałe w wyniku działania baniek zawierają kilka białek, które są związane z aktywacją niektórych szlaków immunologicznych, w tym antyoksydacji, antyapoptozy, naprawy tkanek i regulacji metabolicznej. Badania nie pozostawiają wątpliwości skąd biorą się pęcherze przy bańkach.

Kolejnym dylematem jest co robić jak się pojawią pęcherze. Tu są dwie szkoły.
Pierwsza, żeby nic nie robić i same się wchłoną, ale najczęściej jest tak, że po prostu popękają w nocy i płyn z nich się wydostanie. Druga mówi o tym, żeby je delikatnie zdezynfekować, najlepiej czystym spirytusem i sterylna igłą iniekcyjna przebić a następnie nałożyć jałowy opatrunek. Za tym drugim rozwiązaniem przemawia więcej rzeczowych argumentów. Każdy jednak powinien podjąć decyzję wynikającą z jego przekonania. Jedno jest pewne, nie ma potrzeby w żadnym wypadku wpadać w panikę po pojawieniu się pęcherzy.
Źródło: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29458925/



OdzyskajZdrowie.pl

od 28 lutego 2023

Odzyskanie i zachowanie zdrowia nie musi być trudne. Dzielimy się tu wiedzą jak pomagać uzdrawiającym siłom natury.

Należy jednak pamiętać, że w przypadku poważnych problemów ze zdrowiem należy w pierwszej kolejności skonsultować się z lekarzem.

Kolagen

od 17 kwietnia 2025

Teraz wszyscy biorą kolagen… Jest w czym wybierać, jest kolagen morski, rybi, hydrolizowany, proszkowy, smakowy, niesmakowy, nawet z kurzych ścięgien, są nawet płynne, shoty ….słowem do wyboru do koloru…

I wszystko to oczywiście za grubą kasę 🤑💲💲💲💲, a jak chcesz mieć wypasiony kolagen do twarzy to uważaj, bo może Ci miesięczna pensja nie starczyć – No bo przecież kolagen jest niezbędny dla zdrowia, dla witalności, dla pięknej skóry, dla mocnych stawów, trzeba jeść go dużo, aż 10 gram dziennie, albo i więcej !!! no chyba że kupicie ten z tych kurzych ścięgien to faktycznie wtedy tylko 60 miligramów, naprawdę MEGA OSZCZĘDNOŚĆ ….😆

I nie zrozumcie mnie źle, oczywiście kolagen jest niezbędny do życia, ale powinniśmy go dostarczać codziennie wraz z tym co jemy w naszej diecie, tak byłoby najlepiej, bo tylko tak możemy dostarczyć też pozostałe niezbędne składniki do jego powstania w naszym ciele. A potrzebujemy sporo bo poza aminokwasami, są niezbędne:

  • Witamina C
  • Żelazo
  • Miedź
  • Cynk
  • Witamina A i E
  • Magnez
  • kwasy tłuszczowe omega 3
  • krzem

A tego zazwyczaj w złotych puszkach kolagenowych nie dokładają…. bo po co…. 😎

A zastanawialiście się kiedyś dlaczego w ogóle jest problem w waszym ciele z kolagenem??? Czy może nie dlatego że wasz żołądek przestał trawić poprawnie, i te białka które powinien w tym żołądku rozdzielać na aminokwasy od reszty i wchłaniać po prostu pięknie lądują sobie w …..klozecie …. ostatecznie…. 💩🫣

Albo dlatego, że nie dostarczacie, tak po ludzku, nie jecie, tego co wam jest potrzebne do stworzenia tego kolagenu.

No dobrze,….. w takim razie,…. wychodzi na to,…. że jednak trzeba kolagen kupić…..🤦‍♀️

Ale jak wasz żołądek nie trawi, albo nie chcecie jeść tego co powinniście by go dostarczać, no to faktycznie lepiej go kupić….., ale wtedy tylko i wyłącznie w postaci gotowych aminokwasów bo inaczej nic z tego nie będzie plus zestawu suplementów….bo przypominam, że te dodatki wyżej też się wtedy źle wchłaniają….

Oczywiście to tak średnio poważnie, bo uważam, że człowiek który nie trawi będzie miał ZNACZNIE większe problemy niż tylko niedobór kolagenu, bo na pewno zmaga się już z silną anemią i innymi problemami niedoborów, i wtedy kupny kolagen nie starczy, bo żelazo jest niezbędne do produkcji kolagenu w naszym organizmie 😜

Ale przecież kto by to ze sobą powiązał, na pewno nie te firmy od kolagenu, którym zależy byś kupiła ten I C H N Y kolagen bo to rozwiąże wszystkie twoje problemy….

Ależ na pewno, na PEWNO rozwiąże wszystkie twoje problemy z NADMIAREM gotówki….To jedno powinni mieć wpisane w gwarancję działania produktu. To się na pewno sprawdzi.

A wiecie, że jest taki produkt w zwykłym sklepie spożywczym o nazwie:

Ż E L A T Y N A

i wystarczy go wsadzić do koszyka w sklepie, kupić, w domu 1 łyżkę stołową lub nawet dwie zalać wrzącą lub ciepłą wodą, wymieszać z ulubionym sokiem, u mnie pomarańczowym, potem dodać jakiś kwasek, najlepiej sok z cytryny, ale może być też zwykły kwasek cytrynowy i jak już będzie przyjemnie kwaskowe to wypić, jakby tego było mało to jeszcze można rozcieńczonym octem popić, chyba, że macie potworne problemy z nadżerkami żołądka, lub duże niedobory b9 to wtedy nie polecam bo można sobie krzywdę zrobić.

  • Po co Sok pomarańczowy – a no po to by dało się to wypić
  • Po co kwas cytrynowy/sok z cytryny – żeby mieć pewność, że w żołądku to się strawi

A jak boli kolano to też można zrobić okład z tej samej mieszanki najlepiej z kwasem mlekowym jako dodatkiem i TA DA, za parę dni kolano będzie jak nowe. Ale można i użyć tej mieszanki na twarz, żeby pozbyć się zmarszczek !!

I to tyle, cała filozofia…

Bo często najskuteczniejsze są najprostsze rozwiązania tylko wystarczy je znać. ❤️❤️❤️

Na Zdrowie!! Sylwia Wejkszo

Żyć w zdrowiu i harmonii – warsztaty zielarskie

od 10 kwietnia 2025

Kiedy?  16 maja, godzina 17:00 – 21:00

Zapraszamy na wyjątkowe warsztaty, podczas których odkryjesz, jak żyć bliżej natury, w zdrowiu i wewnętrznej równowadze. Spotkanie dedykowane jest wszystkim, którzy chcą zgłębić wiedzę o ziołach, ich właściwościach prozdrowotnych oraz sposobach ich bezpiecznego stosowania.

Podczas warsztatów:
🌿 Poznasz podstawy profilaktyki zdrowia opartej na naturalnych metodach.
🌿 Dowiesz się, jakie zioła wspierają układ oddechowy i odpornościowy
🌿 Nauczysz się, jak bezpiecznie i świadomie korzystać z mocy roślin w codziennym życiu.
🌿 Posmakujesz naparów ziołowych i dowiesz się jak je przygotowywać.

Warsztaty poprowadzi

Marta Krynicka – Orzech biolożka i zielarka, współtwórczyni sklepów zielarsko-medycznych Zielarnia Lawenda w Rzeszowie i Jarosławiu. Aktywnie działa na rzecz promowania profilaktyki zdrowia oraz popularyzacji wiedzy o roślinach leczniczych poprzez liczne spotkania, prelekcje i warsztaty zielarskie zarówno dla dzieci, jak i osób dorosłych.

Żyć w harmonii to jedyny sposób na odzyskanie i zachowanie zdrowia – te warsztaty to czas dla Ciebie na regenerację, inspirację i pogłębienie relacji z naturą! Bez względu na to, czy dopiero zaczynasz swoją zielarską przygodę, czy chcesz uporządkować swoją wiedzę, zapraszamy!

Zarezerwuj sobie miejsce wysyłając sms. Pod numer +48 51 5 964 777

WIRUSY, BAKTERIE, PRZEZIĘBIENIA

od 8 kwietnia 2025

Witajcie dziś temat aktualny do pory roku, chciałam wam go trochę przybliżyć okiem medycyny chińskiej i naturoterapii. Czasami mając jedną sprawdzoną metodę człowiek tak bardzo ufiksuje się na niej, że zapomina o tych innych podstawowych. I właśnie na bazie własnych doświadczeń chciałabym opisać mój przypadek. Przeziębiłam się, według medycyny chińskiej było to wniknięcie zimnego wiatru tak więc postępowałam i kurowałam się według wytycznych medycyny chińskiej, po trzech dniach nie było śladu choroby. Okiem med. chińskiej to zawsze wiatr, najczęściej zimny wnika w organizm, gdy występuje gorączka-mówimy o gorącu. Sytuacja się pogarsza, jeśli dojdzie do tego wilgoć, którą wprowadzamy do organizmu pożywieniem typu słodycze sery jogurty kefiry serki mleko itp. Sytuacja się trochę zmieniła, gdy w święta przebywałam w towarzystwie dwóch chorych dzieci z gorączką 39 stopni. Rozłożyło mnie dopiero 2 dni później. Uczono mnie, że podczas gorączki organizm walczy z patogenami więc nie należy jej zbijać do określonej temperatury. Postanowiłam sobie, że wytrzymam do 40 stopni(nie namawiam, dla niektórych organizmów 38 jest górna granicą!) Co ciekawe przy 39 czułam się super, a mój język nie wskazywał w ogóle na wirusa, tylko był czerwony czyli gorąco. Dopiero osiągając 39,4 poczułam się źle i postanowiłam zbijać gorączkę. Tutaj już wprowadziłam farmakologię (niestety)

Naturalnymi metodami zbijania gorączki jest chłodna kąpiel, cebula lub czosnek do skarpetek, skarpetki namoczone octem i założone na stopy… Niestety żadna z tych metod nie pomogła mi, lub pomagała tylko na chwilę. Choroba była o tyle dziwna, że oprócz gorączki nie dolegało mi nic! Być może dzięki temu, że ciągle piłam wywary ziołowe według chińskich receptur i stosowałam aakupunkturę. Język nadal nie wskazywał innego patogenu niż gorąco. W trzecim dniu postanowiłam zmienić taktykę. Bo kiedy sięga się tak daleko w medycynę wschodnią, to czasami zapomina się o podstawach i suplementacji. Zatem co godzinę przyjmowałam 8000UI witaminy D3 przez 10 godzin, żeby wysycić organizm ale nie przedawkować. (Nie zapominajcie tutaj o wspomaganiu Wit. K2MK7)

Ale co najważniejsze!

Wszelkie wirusy wytwarzają endotoksyny. Tak samo jak pasożyty, borelioza i to one dają te objawy grypopodobne i przez te toksyny zatruwa się nasz organizm, dlatego tak źle się czujemy. I tutaj z pomocą przychodzi węgiel aktywny. Metodą doktora Jaśkowskiego zaczęłam przyjmować węgiel: (węgiel najlepiej kupić czysty w proszku, ewentualnie w tabletkach ) 3g węgla rozpuścić w wodzie, pić co 5h aż do wysycenia organizmu czyli do czarnego stolca. Po uzyskaniu tego efektu powtórzyć jeszcze dwa razy. Po chorobie należy uzupełnić florę bakteryjną dobrym probiotykiem, typu sanprobi itp. Węgiel absorbuje toksyny z organizmu i je wydalamy, zatem powrót do zdrowia jest dużo szybszy. Więcej o tej metodzie możecie przeczytać z artykułu https://www.zdrowiebezlekow.pl/…/my-dzieci-z-wegla-czy…

Oczywiście cały czas wspomagam się ziołami i akupunkturą. Język w momencie zaczął się zmieniać, gorączka spadać, minęła jedna noc, a ja jestem zdrowa. Dlaczego nie wspomniałam ani razu o witaminie C? Ponieważ wierzę w tym przypadku medycynie chińskiej, że kwaśne wprowadza patogeny w głębsze warstwy organizmu, czyli nie pozwala wydalić patogenów. Możecie mieć inne doświadczenia, których absolutnie nie neguje. Aby wysycić organizm witaminą c należy przyjmować 1 g co godzinę aż do wystąpienia biegunki. Bywa, że askorbinian sodu wywołuje szybciej biegunki, natomiast jeśli wybierzecie naturalną witaminę c np. z aceroli, wtedy jelita tak szybko nie reagują.

Zachęcam aby każdy z was myślał za siebie i postępował zgodnie z własnym sumieniem!

Sandra

Niezwykłe warsztaty jak samemu odzyskać i zachować zdrowie w Rzeszowie

od 26 marca 2025

Zapraszamy na pierwsze w Rzeszowie całodniowe warsztaty 👉Jin Shin Jyutsu👈, które odbędą się 31 maja❗

Udział w warsztacie pozwoli na zdobycie praktycznych umiejętności, jak możemy pomóc sobie (lub innym) w poprawie i zachowaniu zdrowia, poprzez przykładanie dłoni w różne miejsca na ciele.

Jin Shin Jyutsu to prastara sztuka, która jest naszym wrodzonym dziedzictwem, wiedzą intuicyjną, która mówi, że wszystko, czego potrzebujemy do życia w harmonii i równowadze jest w nas.

Z perspektywy Jin Shin Jyutsu przyczyną naszych dolegliwości zdrowotnych, czy emocjonalnych są zaburzenia w przepływie energii w licznych kanałach energetycznych w ciele.

Jest też drogą do „rozpoznania samego siebie” – Now Know Myself oraz czymś więcej niż metodą lub techniką, jest wrodzoną Sztuką życia, POZNAWANIA SIEBIE I UCZENIA SIĘ POMAGANIA SOBIE.

Jin Shin Jyutsu to też głęboka wiedza o podstawowej sile życiowej ciała, źródle jego witalności oraz o tym, w jaki sposób możesz utrzymać pełnię mocy swojej życiowej baterii (życiodajnej energii).

Ta wewnętrzna bateria ma wieczną gwarancję, a jej własne kable rozruchowe – dłonie, są zawsze gotowe do przywrócenia harmonii. Dłonie natomiast są miejscem, przez które płynie uniwersalna energia światła.

Według Jin Shin Jyutsu energia w naszym ciele krąży w określony sposób. Istnieje uniwersalny, podtrzymujący życie główny strumień (przepływ / promień) energii, a który podąża za precyzyjnym wzorcem: płynie w górę z tyłu części ciała i w dół z przodu.

Jest to źródło naszego życia, które ożywia wszystkie przepływy energii w ciele.

Choć rytm przepływu tej energii jest niezniszczalny, świadome lub nieświadome nadużywanie ciała może zakłócać jej swobodny przepływ, wpływając na prawidłowy przepływ energii w ciele.

Jin Shin Jyutsu to na szczęście nie tylko teoria.

Daje praktyczne narzędzia, które pomagają nam połączyć się z wrodzoną

mądrością naszego ciała i przywrócić naturalną równowagę energetyczną, co wspiera procesy samoleczenia. Dzięki temu wzrasta energia życiowa, zwiększa się witalność i radość życia, a także poprawia odporność.

Pracujemy min. z 26 tzw. „energetycznymi zamkami bezpieczeństwa” położonymi po obu stronach ciała w lustrzanym odbiciu na kanałach energetycznych. Przykładanie obu dłoni do dwóch zamków bezpieczeństwa stymuluje przepływ energii między tymi dwoma biegunami, odblokowując je i wspierając w ten sposób powrót do równowagi psychicznej, duchowej oraz fizycznej.

Dane miejsca strumieniujemy/dotykamy tak długo, aż wyczuwalne stanie się pulsowanie w palcach lub powierzchni dłoni. To pulsowanie to znak, że energia płynie. Czasem potrzeba czasu, aby zacząć wyczuwać pulsowanie lub aby się ono pojawiło, po tym jak w danym zamku popłynie energia. Pojawiać się przy tym może błogie uczucie ciepła, mrowienie, ciągnięcie a nawet kłucie i ból.

Dodatkowo w każdym z naszych palców u dłoni i stóp zaczyna się i kończy wiele kanałów energetycznych, przez to też są one bardzo ważnym elementem w praktykowaniu Jin Shin Jyutsu.

Przez wiele stuleci ta licząca tysiące lat mądrość, służąca zachowaniu i wspierania zdrowia i harmonii, była przekazywana z pokolenia na pokolenie poprzez ustne nauki. Stopniowo prawdziwa koncepcja tej sztuki została jednak utracona.

Na początku XX wieku w Japonii została ponownie odkryta przez mistrza Jiro Murai. Poświęcił on całe swoje życie studiowaniu, eksperymentowaniu jako badacz oraz rozwijaniu sztuki, którą nazwał Jin Shin Jyutsu.

Mary Burmeister przyczyniła się natomiast do rozpowszechnienia Jin Shin Jyutsu na Zachodzie w latach pięćdziesiątych XX wieku. Jej pełna poświęcenia praktyka u mistrza Jiro Murai, jak i późniejsze badania doprowadziły do szerokiego rozpowszechnienia tej zmieniającej życie sztuki.

Warsztaty poprowadzi: Renata Rutkowska

– od 2019 roku z zaangażowaniem praktykuje i zgłębia sztukę Jin Shin Jyutsu w Niemczech, ucząc się od takich nauczycieli jak Bettina Roschewitz, Pascal Schaffner, Waltraud Riegger-Krause czy Susan Schwartz.

Prowadzi warsztaty „Wprowadzenie do Jin Shin Jyutsu”, daje indywidualne zabiegi oraz wspiera online długoterminowe procesy transformacji na poziomie ciała, umysłu i duszy.

W swojej pracy łączy doświadczenie z Jin Shin Jyutsu, psychoterapii (ukończyła dwuletnie studium Psychologii Zorientowanej na Proces), uważności i medytacji, oferując holistyczne wsparcie w procesach rozwoju i transformacji.

Rezerwacja miejsca telefonicznie +48 507 029 851

Herbata z młodej pokrzywy i sok z cytryny – naturalny sposób na zdrowie i witalność!

od 2 marca 2025

Jeśli szukasz prostego i naturalnego sposobu, aby zadbać o swoje zdrowie, herbata z młodej pokrzywy z dodatkiem soku z cytryny może być idealnym rozwiązaniem. To połączenie nie tylko świetnie smakuje, ale także oferuje szereg korzyści zdrowotnych – od wspomagania trawienia po wzmacnianie odporności. W tym artykule odkryjesz, dlaczego warto włączyć ten napój do swojej codziennej rutyny i jak może on poprawić Twoje samopoczucie. Przeczytaj, aby poznać właściwości pokrzywy i cytryny, a także dowiedzieć się, jak przygotować ten zdrowy napój w domowym zaciszu!

1. Młoda pokrzywa

Pokrzywa jest rośliną o wielu właściwościach zdrowotnych, zwłaszcza gdy jest zbierana młoda. Jej liście zawierają witaminy (w tym witaminy A, C, K oraz z grupy B), minerały (żelazo, magnez, wapń, potas) oraz inne cenne składniki, takie jak flawonoidy, kwasy organiczne i chlorofil.

Korzyści zdrowotne herbaty z młodej pokrzywy:

  • Wspomaga detoksykację: Pokrzywa jest znana z właściwości oczyszczających organizm, szczególnie poprzez wspomaganie pracy nerek i układu moczowego.
  • Działanie przeciwzapalne: Pokrzywa ma właściwości przeciwzapalne, dzięki czemu może pomóc w łagodzeniu stanów zapalnych w organizmie.
  • Wsparcie układu krążenia: Pokrzywa pomaga w poprawie krążenia krwi i może wspierać zdrowie serca dzięki zawartości żelaza i innych minerałów.
  • Wspomaga trawienie: Pokrzywa może pomóc w łagodzeniu problemów trawiennych, takich jak wzdęcia czy zaparcia.
  • Wzmacnianie odporności: Dzięki dużej zawartości witaminy C, pokrzywa wspiera układ odpornościowy.

2. Sok z cytryny

Sok z cytryny to doskonałe źródło witaminy C, która jest kluczowa dla zdrowia skóry, układu odpornościowego i wielu innych procesów w organizmie.

Korzyści zdrowotne soku z cytryny:

  • Wspomaga trawienie: Sok z cytryny może poprawić procesy trawienne, zwiększając wydzielanie soków żołądkowych i ułatwiając przyswajanie pokarmu.
  • Wzmacnia odporność: Dzięki witaminie C sok z cytryny wzmacnia odporność, chroniąc organizm przed infekcjami.
  • Działanie alkalizujące: Choć sok z cytryny jest kwaśny, w organizmie działa alkalizująco, pomagając utrzymać równowagę pH.
  • Oczyszczanie organizmu: Cytryna działa moczopędnie, co wspomaga detoksykację i usuwanie toksyn z organizmu.

Połączenie młodej pokrzywy i soku z cytryny:

Połączenie herbaty z młodej pokrzywy z sokiem z cytryny to napój, który może mieć wyjątkowo korzystne działanie na zdrowie:

  • Wspomaga detoksykację – pokrzywa pomaga oczyścić organizm, a cytryna wspiera usuwanie toksyn.
  • Wzmacnia odporność – połączenie witaminy C z cytryny i właściwości pokrzywy wspomaga układ odpornościowy.
  • Poprawia trawienie – obie substancje wspierają układ trawienny, pomagając w przyswajaniu pokarmu i łagodzeniu dolegliwości żołądkowych.
  • Działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe – pokrzywa ma właściwości przeciwzapalne, a cytryna może łagodzić ból poprzez wspomaganie produkcji kwasu cytrynowego.

Jak przygotować herbatę z młodej pokrzywy i sokiem z cytryny?

  • Zalej świeże liście młodej pokrzywy gorącą wodą i parz przez 5-10 minut.
  • Po zaparzeniu, dodaj świeżo wyciśnięty sok z cytryny według uznania (nie mniej niż łyżkę).
  • Opcjonalnie, możesz dodać miodu, jeśli lubisz słodsze smaki.

Taki napój będzie nie tylko smaczny, ale także pełen cennych składników odżywczych, które wspomogą odzyskanie i zachowanie zdrowia.

Czy bańkami wzmacniamy odporność?

od 25 stycznia 2025

Zabiegi bańkami ogniowymi są tylko jednym ze sposobów wspierania odporności i dlatego w zależności od niedoborów u osłabionej osoby czy też dziecka nie zawsze wystarczającą metodą. Często należy je uzupełniać o moksybucję, odżywienie „dobrą” żywnością czy też ziołami. Ważnym elementem są tez negatywne emocje, które bardzo destrukcyjnie wpływają na odporność. Nie ma też sztywnej zasady, że aby wzmocnić odporność należy stawiać bańki raz w tygodniu przez kilka tygodni. Ilość baniek i częstotliwość zabiegów, ich czas trwania będzie raczej uzależniona od stanu wyjściowego i możliwego osłabienia danej osoby. Czyli ważne są informacje dotyczące jak obecnie ktoś często choruje, jak przebiegają infekcje, czy chorując gorączkuje dziecko czy wręcz przeciwnie nie ma gorączki a choroby ciągną się długo i towarzyszy dziecku słaby wybiórczy apetyt. A wtedy lepszym wyborem od baniek będzie wsparcie moksybucją. Cenne też są informacje jakie ślady zostawiają bańki podczas zabiegów aby móc ocenić i dobrać dalszą strategię działania.

Małgorzata Rembicka – Holistyczna Akademia Zdrowia

Subscribe to our newsletter

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Proin porttitor nisl nec ex consectetur, quis ornare sem molestie.